Choć poród naturalny niesie za sobą wiele korzyści, a poród operacyjny obciążony jest licznymi powikłaniami, to w Polsce liczba cięć cesarskich przekracza 40% wszystkich porodów. Dlaczego lekarze decydują o danym sposobie rozwiązania, opowiada dr n. ed. Wojciech Majkusiak z Centrum Medycznego "Boramed".
- Jakie korzyści dla matki i dziecka niesie za sobą poród naturalny?
Kobieta rodząca w sposób naturalny jest praktycznie cały czas ze swoim narodzonym dzieckiem, zaraz po urodzeniu noworodek adaptuje się do nowych warunków i w trakcie bezpośredniego kontaktu skóra do skóry, przyjmuje mikroflorę bakteryjną matki.
Poród naturalny wiąże się z mniejszym ryzykiem ciężkich powikłań takich jak zatorowość, krwotok położniczy czy zakażenie. Po porodzie naturalnym mniej jest problemów z laktacją i w związku z tym noworodki są częściej karmione piersią.
Kobiety, które urodziły naturalnie, są w stanie szybciej samodzielnie wrócić do aktywności życia codziennego i zaopiekować się dzieckiem. Po porodzie naturalnym można bezpiecznie rozważać kolejną ciążę, a także mniej jest przypadków depresji poporodowej.
Noworodek urodzony w sposób naturalny ma mniejsze ryzyko wystąpienia w przyszłości wielu chorób, np. alergii, astmy czy chorób cywilizacyjnych. Mniejsze jest też ryzyko zaburzeń napięcia mięśniowego. Poród naturalny wiąże się dla dziecka z mniejszym ryzykiem pobytu na oddziale patologii noworodka.
- Dlaczego jednak czasem lekarze decydują o przeprowadzeniu cięcia cesarskiego?
Cięcie cesarskie jest zabiegiem operacyjnym, który może wiązać się z wystąpieniem powikłań. Stąd też do jego przeprowadzenia muszą wystąpić określone wskazania, a kobieta musi wyrazić pisemną zgodę na poród operacyjny.
Choć odsetek cięć cesarskich w Polsce i innych krajach o wysokim rozwoju socjoekonomicznym przekracza 40 %, to trzeba wiedzieć, że wartość powyżej 20% nie wpływa już na redukcję umieralności okołoporodowej matek i dzieci.
- Jakie komplikacje może nieść za sobą każdy z tych porodów?
Poród operacyjny niesie ze sobą większe ryzyko ciężkiego powikłania jakim jest nieprawidłowe obkurczanie macicy, krwotok położniczy i konieczność wycięcia macicy dla ratowania życia matki.
Ponadto zabieg operacyjny może wiązać się z uszkodzeniem jelit, ściany pęcherza moczowego i koniecznością pozostawienia cewnika w pęcherzu na czas gojenia. Jak w przypadku każdej operacji brzusznej, mogą powstawać zrosty wewnątrzbrzuszne, które w przyszłości skutkują bólami brzucha, zaparciami oraz sprzyjają powikłaniom w trakcie kolejnych operacji.
Trzeba pamiętać, że przecięcie mięśnia macicy w celu wydobycia dziecka stwarza większe ryzyko nieprawidłowej lokalizacji łożyska w następnej ciąży, a także sprzyja rozejściu się blizny. Poród naturalny może natomiast wiązać się z uszkodzeniem szyjki macicy oraz tkanek pochwy i krocza.
- Jak rodzaj porodu wpływa na przechodzenie przez kobietę połogu?
Znacząca różnica dotyczy przede wszystkim pierwszych godzin po porodzie. W przypadku porodu operacyjnego kobieta zazwyczaj przebywa w sali pooperacyjnej, ponieważ najczęściej stosowane znieczulenie podpajęczynówkowe wymaga kilkugodzinnego leżenia i stosowania leków przeciwbólowych. Po uruchomieniu i usunięciu cewnika z pęcherza moczowego, kobieta staje się samodzielna, a w razie dolegliwości bólowych podaje jej się leki przeciwbólowe oraz przeciwzakrzepowe.
W przypadku porodu naturalnego po dwóch godzinach obserwacji w sali porodowej kobieta przechodzi do oddziału położniczego i jest w stanie samodzielnie funkcjonować.
- Dziękuję za rozmowę w imieniu prowadzących blog Boramed.